Blog
Zdolność kredytowa – na co zwracają uwagę banki? Czy możesz ją zwiększyć?
Zbyt niska zdolność kredytowa utrudnia Ci spełnienie marzeń o własnym „M” lub realizację planu inwestycyjnego? Nie ma na to jednej „złotej rady”, ale kilka sprawdzonych sposobów może okazać się bardzo pomocnych. Wykorzystując doświadczenia kredytobiorców i wiedzę na temat ogólnych zasad, którymi kierują się banki, da się zwiększyć maksymalną wysokość kredytu nawet o kilkanaście procent.
Polskie prawo definiuje zdolność kredytową jako „zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie”. W praktyce oznacza to, że bank pozytywnie weryfikuje potencjał kredytobiorcy do terminowego regulowania rat.
Udzielenie kredytu hipotecznego zawsze poprzedzone jest analizą kredytową osoby lub podmiotu, który ubiega się o pieniądze. Dla banku to podstawa do oceny ryzyka, jakie wiąże się z pożyczką. Chociaż instytucje finansowe nie ujawniają swoich procedur związanych z obliczeniem zdolności, wiemy jakie czynniki są szczególnie istotne. Dzięki temu świadomi konsumenci usług bankowych są w stanie w pewnych granicach wpływać na to, ile pieniędzy i na jakich warunkach pożyczą. Warto o tym pomyśleć już na jakiś czas przed decyzją o kredycie.
Wśród najważniejszych kryteriów oceny zdolności kredytowej są oczywiście zarobki, wiek czy inne zobowiązania finansowe. Nie wszystkie spośród tych czynników możemy zmieniać. Co za tym idzie, nie każdy kredytobiorca w jednakowym stopniu może podnieść swoją zdolność kredytową. Istnieją jednak sposoby jej podwyższenia.
Dochody i zatrudnienie
Najbardziej oczywistym z czynników wpływających na zdolność kredytową są zarobki. Oprócz ich wysokości, niezmiernie istotna jest też regularność wpływów. Jeśli planujesz kredyt, postaraj się o ciągłość zatrudnienia, nie rób przerw w pracy i unikaj sytuacji, w których zarobek jest oddalony w czasie lub wypłacany w postaci rzadkich transz. Dla banku może to oznaczać, że Twoje dochody są niepewne. Jeśli otrzymujesz od swojego pracodawcy premie, może to zadziałać na Twoją korzyść. Postaraj się jednak wykazać, że są regularne i można je traktować jako stabilne i stałe.
Wysokość dochodów to jednak nie wszystko. Wielkie znaczenie ma również sposób, w jaki zarabiasz. Banki o wiele łaskawszym okiem patrzą na kredytobiorców zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Na Twoją korzyść działa również staż oraz miejsce pracy. W najlepszej sytuacji są pracownicy „budżetówki” oraz znanych i długo funkcjonujących firm prywatnych. Dodatkowym atutem może być pozycja rynkowa Twojego pracodawcy, a nawet jego forma prawna – największe zaufanie sektora bankowego budzą spółki akcyjne. Jeśli planujesz wziąć kredyt na własne mieszkanie, a tym bardziej jeśli z inwestowania zamierzasz uczynić swoje źródło dochodu, poszukaj stabilnego zatrudnienia. Jeśli to możliwe – postaraj się o to odpowiednio wcześniej. Zmiana tuż przed ubieganiem się o kredyt nie będzie dobrze widziana przez bank.
Sprawy rodzinne
Ile wydajesz na codzienne wydatki własne i rodziny? Banki, analizując potencjalną zdolność kredytową, zwracają uwagę na koszty utrzymania gospodarstwa domowego. Jeśli dzielisz z kimś wydatki, postaraj się to wykazać. Nie dopuść do sytuacji, w której bank uzna, że utrzymujesz kogoś, jeśli w praktyce tak nie jest. To samo dotyczy dóbr luksusowych lub drogich w utrzymaniu. Samochód kogoś z rodziny jest zarejestrowany na Ciebie? To może być dla Ciebie przeszkoda. Pamiętaj również, że łatwiej Ci będzie wziąć kredyt wspólnie z małżonkiem.
Okres i formuła spłaty
Im niższy będzie udział raty w Twoich comiesięcznych dochodach, tym lepiej oceniona zostanie zdolność kredytowa. To zdecydowanie premiuje osoby, które mają wysoki wkład własny. Brakuje im mniej pieniędzy, więc mniej muszą pożyczyć od banku. Sposobem dla tych kredytobiorców, którzy mają ograniczone oszczędności jest wydłużenie okresu spłaty. Takie rozwiązanie ma oczywiście podstawową wadę – im dłużej płacisz raty, tym więcej odsetek uszczupli Twój portfel. Jeśli jednak nie masz innego wyjścia, postaraj się o kredyt rozłożony na wiele lat.
Warto wykorzystać jeszcze jedną właściwość analizy kredytowej. Obliczając maksymalną kwotę pożyczki, banki biorą pod uwagę to, jaką najwyższą ratę możesz zapłacić. To oznacza, że przy ratach malejących (bardziej korzystnych finansowo) pożyczysz mniej niż w przypadku rat równych. Podobnie jak w przypadku długości okresu spłaty, musisz jednak zdecydować czy podniesienie zdolności kredytowej warte jest dodatkowych nakładów.
Inne zobowiązania i historia kredytowa
Bank, do którego zgłosiłeś się po kredyt, z dużą dokładnością przeanalizuje byłe i obecne zobowiązania finansowe. Jeśli już teraz Twój budżet obciążają jakieś raty, z pewnością obniży to maksymalną kwotę pożyczki. Dlatego jeśli masz niewielkie zobowiązania, postaraj się je spłacić przed czasem. W przypadku większych, warto wykorzystać możliwość konsolidacji, którą oferuje większość banków. Co ciekawe, kredytodawcy przykładają również wagę do przyszłych, potencjalnych zobowiązań. Czy mogą je przewidzieć? Oczywiście nie wszystkie. Warto jednak mieć na uwadze, że karta kredytowa z wysokim limitem może być traktowana jako pokusa do zadłużeń.
Negatywnie na Twoją zdolność kredytową wpływają natomiast wszelkie kredyty i pożyczki, które nie są (lub nie były) spłacane terminowo. Banki korzystają z danych Biura Informacji Kredytowej i prześwietlają kredytową przeszłość swoich potencjalnych klientów na wiele lat wstecz. Możesz to wykorzystać, ponieważ dobrą historię kredytową da się świadomie zbudować.
Poręczenia
Poręczenia mogą znacząco wpływać zarówno na podwyższenie jak i obniżenie zdolności. Poręczając czyjś kredyt – zmniejszasz szansę na własny. Bank traktuje to jak każde inne zobowiązanie finansowe. Jednocześnie możesz podnieść swoją zdolność kredytową, prosząc o poręczenie osobę, która w ocenie banku jest wiarygodna lub znajdując dodatkowego kredytobiorcę.
Negocjacje i… zmiana banku
Pomimo starań, Twój bank odmawia kredytu lub kwota jest zbyt niska? Negocjuj! Być może brakuje Ci naprawdę niewiele, a jesteś w stanie wykazać dodatkowy dochód lub regularność dodatków uznaniowych! Zawsze możesz również spróbować w innym banku. Algorytmy wykorzystywane w analizach różnią się nieco w zależności od instytucji. Być może u konkurencji będziesz mieć więcej szczęścia. Jeśli nie – potraktuj to jako wskazówkę. Skoro bank nie jest przekonany, że poradzisz sobie ze zobowiązaniem, być może rzeczywiście tak jest. Znasz już najważniejsze zasady przyznawania kredytów. Postaraj się odpowiednio przygotować i spróbuj jeszcze raz, za jakiś czas.